Fotografia reklamowa – jak wykonać dobre zdjęcia? Poradnik dla początkujących.

poradnik fotografa migawka

Czasem spotykam się z sytuacją w której nie mogę wykonać zdjęć dla moich klientów. Dzieli nas zbyt duży dystans, lub najzwyczajniej klienci wykonują zdjęcia regularnie i wtedy też nie mogą zlecać ich wykonania mnie. Ponieważ takie sytuacje wcale nie są rzadkością postanowiłem, że wykorzystam mojego bloga, aby napisać artykuł, który pomoże moim klientom, oraz wszystkim zainteresowanym fotografią reklamową. Na jakie rzeczy należy zwrócić uwagę, aby wykonać dobre zdjęcia reklamowe? Jak wykonać zdjęcia na tyle dobre, żeby później mógł je obrobić profesjonalista i wyciągnąć z nich naprawdę ładne efekty? Jaka to jest dobra fotografia reklamowa w dalszej części artykułu.

Sprzęt a fotografia reklamowa

Warto zacząć od tematu sprzętu fotograficznego. Zwykło się mówić, że to nie sprzęt robi zdjęcia ale fotograf. Jak również, że dobry fotograf zrobi dobre zdjęcie każdym sprzętem. Jest w tym oczywiście dużo prawdy. Ale czym jest dobre zdjęcie? To temat do ciekawych dywagacji, nie na ten artykuł. Jednak na potrzeby tego artykuły musimy zdefiniować, że dobre zdjęcie, to zdjęcie zrobione w taki sposób i w tym momencie jak założył sobie fotograf. Jak również, że zdjęcie będzie na tyle wysokiej jakości, że większość ludzi uzna je za atrakcyjne. Fotografia reklamowa to jednak coś, co robimy dla innych, nie dla siebie samych. Zatem łudzenie się, że wykonamy dobre zdjęcia za pomocą telefonu czy tak zwanej małpki, jest z pewnością błędnym rozumowaniem.

RAW

Musimy mieć pełną kontrolę nad parametrami ekspozycji, dobrać ogniskową i co więcej wykonać zdjęcia w cyfrowym negatywie – RAW (pliki RAW mają różne nazwy w zależności od producenta sprzętu -CR3, NEF, lub ARW…). Czy taką swobodę daje nam smartfon i każdy podręczny aparat? Nie. Kiedy dodamy więcej potrzebnych wymagań, jak niskie szumy w średnich warunkach oświetleniowych, brak opóźnień w wyzwalaniu migawki, czy wysoką rozpiętość tonalną matrycy, nie mówiąc o potrzebie doświetlenia lampą błyskową jasnym staje się, że sprzęt ma ogromne znaczenie. I choć to fotograf robi zdjęcie, bez dobrego sprzętu nic nie zdziała. Fotografia reklamowa to wymagająca dziedzina sztuki.

Lustrzanka czy bezlusterkowiec

Daleki jestem tutaj od stwierdzenia, że profesjonalne zdjęcia wykonamy tylko profesjonalnym aparatem. Powyższe problemy w dużej mierze rozwiązuje już nawet bardzo tania lustrzanka, którą można kupić z obiektywem za dosłownie kilkaset złotych.

Jeśli już mam coś zaproponować w tym zakresie, to bardzo ważne aby miała podgląd live view. W wielu body mamy wtedy lepszą kontrolę nad ustawianiem ostrości na obiekcie, a także ostrość ustawiana jest jak w bezlusterkowcach, na zasadzie kontrastu a nie detekcji fazy (jak w lusterkowcach). Dlaczego to ważne, bo lusterkowce są bardzo podatne na problem w postaci front focus i back focus, czyli problemu łapania ostrości za lub przed obiektem. Wtedy mamy problem. Ostrzenie w trybie kontrastu, choć wolniejsze to daje dobre rezultaty, zatem trzeba mieć taką opcję w zanadrzu, jeśli korzystamy z lustrzanki. Takie właściwości ma np.: Canon 50D, świetne body które sam całe lata używałem i mam nadal na pamiątkę. Ale już 40D nie miał opcji ostrzenia na live view i to go skreśla w moim odczuciu jeśli mówimy o tanim rozwiązaniu fotografowania lustrzanką. A jeśli mamy pieniądze, to TYLKO bezlusterkowiec wchodzi w grę.

Obróbka zdjęć

No i druga sprawa o której warto wspomnieć, to kwestia czy obróbką zdjęć będziemy zajmować się sami czy zlecimy je specjaliście? Jeśli wykonujemy obróbkę sami musimy doliczyć również koszt dość mocnego komputera, dobrego monitora i drogiego oprogramowania. Zdecydowanie prostszym rozwiązaniem jest zlecenie obróbki profesjonaliście, który posiada zarówno programy, umiejętności, jaki i sprzęt. Pamiętajmy o tym, że w fotografii artystycznej obróbka jest nieodłącznym elementem kreowania zdjęcia. Nie powinien jej robić ktoś inny. Ale w fotografia reklamowa to inna dziedzina. Jak wspominałem, ważny jest efekt końcowy który ma najczęściej sprzedać produkt. Mocna obróbka i silna ingerencja w zdjęcie są tu na porządku dziennym nawet jeśli ingeruje grafik, tak więc i obca osoba.

Na potrzeby tego artykułu rozważam sytuację w której obróbką będzie zajmował się profesjonalista, ponieważ ten ze zdjęcia dobrego może zrobić bardzo dobre. Tutaj nie pozostaje mi nic innego jak zareklamować swoje usługi tak w fotografii jak i obróbce zdjęć. Ad rem…

Bezpieczne marginesy na potrzeby reklamy

Bezpieczne marginesy wokół fotografowanego obiektu są jednym z najważniejszych elementów o które musimy zadbać jeśli wykonujemy zdjęcia reklamowe. Niezależnie od tego, czy mówimy o fotografowanej osobie czy produkcie, bardzo ważnym jest, aby dookoła pozostawić wystarczająco dużo wolnej przestrzeni. W pewien sposób może się to kłócić z takim profesjonalnym podejściem do fotografii, kiedy to powinniśmy kadrować zdjęcie jak najbardziej w samym aparacie, a jak najmniej pozostawiać potem obróbce. Cały czas zaznaczam, że teraz mówimy o fotografii reklamowej a ta jak pisałem wyżej ma swoje prawa. Podchodzimy do zdjęcia jako produktu reklamowego i liczy się tylko efekt końcowy.

Dużo materiału źródłowego

Bardzo ważne jest, aby osoba pracująca nad szatą graficzną, otrzymała jak najwięcej materiału (też zdjęcia pomocnicze) i niezależnie czy mówimy o ulotce, czy stronie internetowej, mogła na danym zdjęciu wkomponować na przykład tekst lub inne motywy stylistyczne dookoła motywu przewodniego.

Również samo kadrowanie tego samego zdjęcia może być czasami pionowe a czasami poziome. Np.: zdjęcie na Instagrama musi być pionowe. W FB może pozostać poziome choć i tu lepsze są kadry pionowe. Wszystko zależy od sytuacji w której chcemy użyć danego zdjęcia. Łatwo jako przykład podać tutaj okładkę magazynu. Ta najczęściej wygląda w taki sposób, że na górze mamy tytuł, a poniżej na całą okładkę motyw przewodni zdjęcia. Najlepsze efekty oczywiście daje wkomponowanie tytułu nad głównym motywem, jednak używając tła i zastanej fotografowanej sytuacji. Nie będzie to możliwe, jeżeli oryginalnie zdjęcie nie posiada przestrzeni wolnej dookoła głównego motywu.

przykład zdjęcia z dużymi marginesami
Przykład zdjęcia z dużymi marginesami. Zdjęcie wykonał Jon Flobrant on Unsplash


Także fotografia reklamowa to dziedzina w której potrzebujemy, aby pozostawiać dość duży margines pozwalający na inne wykadrowanie zdjęcia. A także jego wyprostowanie (wyprostowanie zdjęcia zawsze wiąże się z kadrowaniem) i aby dać grafikowi zdjęcia pomocnicze w osobnym katalogu z których może pobrać np.: czystsze tło dookoła obiektu.

przykład użycia fotografii reklamowej
Dzięki dużej ilości miejsca dookoła fotografowanego obiektu (samochodu) projektant ma pole do popisu i dużo możliwych konfiguracji układu zdjęcia i treści

Właściwa perspektywa zdjęć reklamowych

To z jakiej perspektywy ukażemy fotografowany obiekt, jest niezwykle istotne. Bardzo często odróżnia to zdjęcia wykonane przez profesjonalistę, od tych, które wykonuje amator. Bardzo dobrym przykładem tutaj jest fotografia dziecięca, lub fotografia zwierząt – rodzaje fotografii portretowej. Kiedy wykonujemy tego typu zdjęcia, powinniśmy zniżyć się do poziomu fotografowanej osoby, lub zwierzęcia. Oczywiście nie chodzi mi o kwestie intelektualne:) Ale o zwyczajne kucnięcie lub położenie się na ziemi. Dzięki temu mamy zdecydowanie lepszy kontakt z fotografowanym obiektem, zdjęcia są ciekawsze i prezentują się znacznie lepiej.

Również ukazanie sceny z nietypowej perspektywy jest bardzo ciekawym zabiegiem stylistycznym. Możemy pokazać scenę z bardzo niska, z tak zwanej perspektywy żabiej. Tu pomocnym okaże się jeszcze dodatkowo obiektyw szerokokątny. W dzisiejszych czasach również często mamy w naszych aparatach fotograficznych uchylne ekrany. To pozwala nam na wykonanie zdjęcia zarówno z bardzo niska, jak i znad głowy. Dzięki temu możemy ukazać scenę lub produkt, (zwłaszcza kiedy jest duży) z perspektywy, która jest nieosiągalna dla zwykłego odbiorcy. Wszystko to sprawia, że zdjęcie może być zdecydowanie ciekawsze. W reklamie zainteresowanie wzbudzane przez zdjęcie jest ogromnie istotne. Przykucie uwagi widza w każdej formie reklamy jest dziś na wagę złota.

Ostrość ustawiona na głównym motywie

Ostrość to zdecydowanie jeden z tych tematów, który spędza sen z powiek każdemu fotografowi. A co dopiero w przypadku amatorów. I tutaj też bardzo dużą rolę odgrywa sprzęt i jego jakość. Powiedział bym nawet, że tu rola sprzętu jest właśnie największa. Skróć czas aby zdjęcia nie poruszyć. Moim zdaniem najlepiej trzymać się okolic 1/160 – 1/200 sekundy dla przeciętnych ogniskowych. A skrócić czas w dość ciemnym miejscu możemy tylko z lepszym body podnosząc ISO tak aby nie bolała utrata jakości. Sprawdź jak szumi twój aparat na poszczególnych ISO i zastanów się do jakiej granicy możesz je podnieść.

Jak dobrać parametry fotografii?

ISO dobieraj na końcu. Najpierw czas, tak aby gwarantował zdjęcie nieporuszone (ale bez przesady). Wspomniane 1/200 to rozsądny czas, bo powinien też dać synchronizację z lampą błyskową. Później ustaw przysłonę. Tu bierz pod uwagę jaki jest cel danego kadru. Jeśli wykonujesz ujęcia pomocnicze, bardziej ciekawe i nietypowe to spłyć głębię niską przesłoną (f 1.4, f 1.8, czy ile tylko możesz). Ale często chcemy mieć większą głębię i wtedy f 5.6 to minimum. A nawet f 8.0 może być za mało. Wtedy tylko statyw przy fotografowaniu „martwej natury” albo wysokie ISO przy portretach! Aby zwiększyć głębię ostrości skróć ogniskową (np.: 35 mm zamiast 50 mm czy 80 mm) i otwórz przysłonę (f 1.4 albo inne niskie wartości). I analogicznie, chcąc spłycić głębię ostrości odejdź od obiektu i wydłuż ogniskową. 80 mm daje już całkiem płytką głębię którą trudno zrekompensować nawet przysłoną f 11.

Ostrość – mówi co jest na zdjęciu ważne

Nie trzeba tłumaczyć, jak niezwykle istotnym jest to aby fotografowany obiekt był ostry. Jeżeli ludzkie oko patrząc na zdjęcie, ma problem z ustaleniem co jest ostre i wyraźne (a co za tym idzie, co jest motywem przewodnim zdjęcia), zdjęcie nigdy nie będzie dobrze odebrane. Nie będzie sprawiało wrażenia profesjonalnego. A przecież nasze zdjęcia reklamowe mają być jak najbardziej profesjonalne. Nawet kiedy wykonuje je amator. Dlatego body z dobrym fokusem, oraz ostro malujący obiektyw są tutaj bardzo ważne. Ale też jak pisałem wyżej, odpowiednio dobrane parametry ekspozycji.

Dobre body pozwala precyzyjnie wybrać miejsce w którym ta ostrość ma być ustawiona, odpowiada również za szybkość ustawienia ostrości. No i naturalnie za wygodę jego ustawiania. Nowoczesne aparaty pozwalają na wiele sposobów zaakcentować czy dane miejsce jest ostre. To może być na przykład możliwość powiększenia tego miejsca na ekranie LCD, albo zaznaczenie go czerwoną wyraźną krawędzią- tak zwany focus peaking. Generalnie muszę tutaj zaapelować – poznaj swój sprzęt. Dowiedz się jakie otwory przysłony masz w zanadrzu. Jak mocno szumi matryca przy wysokich ISO. Czy masz pomoc w ustawianiu ostrości, tak ostrzenie live view (w lustrzankach starego typu to nie jest pewne) jak inne udogodnienia. Ta lekcja musi być przez ciebie odrobiona. Znajomość sprzętu i ustawienie podstawowych parametrów to elementarz.

Fotografia reklamowa to też tło nie tylko obiekt

Ważne aby służyło jako dopełnienie motywu przewodniego. Wobec tego powinno podkreślać ogólny klimat, który chcemy osiągnąć. Budować spójną narrację razem z motywem przewodnim. Powinniśmy dbać o to, aby w tle nie pojawiały się obiekty rozpraszające uwagę i odciągające ją od motywu przewodniego. Ani tym bardziej takie, których być nie powinno bo np.: naruszają prawa autorskie (loga innych znanych producentów) itp.

Zdjęcia na jednolitym tle

Jeżeli tło fotografowanej sceny nie stanowi jej ozdoby, albo zależy nam na skupieniu się wyłącznie na fotografowanym przedmiocie, możemy pomyśleć o rezygnacji z czytelnego tła. W tym celu możemy albo wykonać zdjęcie w taki sposób, aby tło nie rozpraszało odbiorcy, i jeśli to możliwie wybrać jednolite przestrzenie neutralne. Albo użyć swojego tła na statywie, np.: białe, czarne, w wyrazistym zielonym, lub niebieskim kolorze. To pozwoli na usunięcie tła w sposób niemal automatyczny w programie komputerowym po kolorze. Jeżeli wiemy, że tło ma być po prostu białe albo czarne, możemy wykonać zdjęcia od razu z takim tłem ale tam korekta koloru jest trudna. Tła można oczywiście kupić w postaci dużej, rolowanej płachty papieru lub tkaniny.

Wykonywanie zdjęć z takimi ekstremalnymi kontrastami, jest możliwe wyłącznie w trybie manualnym. Wymaga też wiedzy od fotografa. Tutaj jako pewną wskazówkę chciałbym tylko wspomnieć, że kolor biały w tle możemy uzyskać kierując na nie lampę błyskową i przepalając je intencjonalnie jeśli jest dość mocna. Tak, światło błyskowe jest tu wymienione celowo, gdyż ma z reguły dużo większą moc od światła ciągłego a to może być kluczowe. Natomiast jeśli chcemy mieć czarne tło, musimy dobrze oświetlić nasz obiekt wybiórczo, tak aby obiekt fotografowany był jasny a tło pozostało niedoświetlone. Jeśli mamy do tego ciemne tło zadanie jest do zrobienia. Ale to już wyższa szkoła, dla średnio-zaawansowanego fotografa. Poza ten artykuł.

Początkujący foto-amator musi zdać się na zastane tło i albo je rozmyć niską głębią ostrości, albo kadrować tak aby było w nim jak najmniej niepotrzebnych elementów. Tego się trzymajmy na tym etapie. W postprodukcji da się zrobić niemal wszystko z tłem!

Głębia ostrości

To też jest element o którym w dużej mierze decyduje posiadany sprzęt. Dzisiejsze smartfony bardzo często wyposażone są w kilka obiektywów, które mają zasymulować efekt płytkiej głębi ostrości. Efekt mniej lub bardziej udolny, ale sztuczny.

Kiedy mówimy o płytkiej głębi ostrości, to mamy na myśli efekt, w którym tło za fotografowanym obiektem jest rozmyte. Pozbawione wyraźnych, ostrych konturów. Efekt taki nazywamy bokeh i to rozmycie tła jest jednym z najważniejszych sposobów na poprawienie plastyki zdjęcia. Niewątpliwie też nadaje fotografii profesjonalny charakter. Choć moim zdaniem jest zdecydowanie nadużywane i przewartościowane, zwłaszcza przez początkujących.

Początkujący fotografowie mają tendencję do walki za wszelką cenę, o jak najjaśniejsze obiektywy, bo to sprzedaje się w mediach. Wmawia się osobom zainteresowanym fotografią, że bez jak największego rozmycia tła nie zbliżą się do dobrych efektów. A kończy się na tym, że walczą o jakąkolwiek ostrość na zdjęciu. Bo słabe obiektywy nawet to co miało być ostre rozmywają. Całe zdjęcia są do niczego. W efekcie powoduje to, że zajawieni fotografią ludzie wydają masę pieniędzy na ultra jasne obiektywy i body z pełną klatką i rośnie frustracja bo to niczego nie gwarantuje. Nie tędy droga, choć to ważny aspekt.

Płytka głębia ostrości jako zabieg artystyczny

Płytka głębia ostrości jest jednym z wyrazów artystycznych i powinna być używana świadomie. Oczywiście profesjonalny drogi sprzęt, jasne obiektywy i duże matryce w aparatach fotograficznych ułatwiają osiągnięcie tego efektu. Stąd też profesjonaliści na zdjęciach bardzo często z niego korzystają. Tym niemniej w fotografii reklamowej płytka głębia ostrości może być dużą przeszkodą i często jest niechciana. Zwłaszcza w podstawowych zdjęciach. Sfotografowany obiekt z płytką głębią ostrości będzie ostry tylko w części a rozmyte jego kontury uniemożliwiają przyjrzenie się detalom. Utrudniają ocenę i ogląd produktów w całości. Fotografia reklamowa jest tu szczególnym przypadkiem. Możliwość precyzyjnego obejrzenia całego przedmiotu jest często bardzo potrzebna. Stąd moim zdaniem często lepiej sprawują się aparaty z matrycą nieco mniejszą, tak zwany crop oraz przymknięcie przysłony do okolic f 8.0-11.00. Łatwiej w tych aparatach uzyskać większą głębię ostrości, a w przypadku fotografii reklamowej stawiałbym to na równi z możliwością jej spłycenia.

przykład płytkiej głębi ostrości - palenisko ogrodowe
Tutaj płytką głębię ostrości zastosowałem świadomie, gdyż te zdjęcia nie pokazują produktu w całości, a stanowią uzupełnienie oferty i przykład zastosowania. Można było to ukazać bardziej artystycznie.

Zaryzykowałbym tutaj twierdzeniem, że początkujący fotografowie powinni raczej używać dużej głębi ostrości w fotografii reklamowej. Dzięki temu łatwiej jest na przykład wyciąć przedmiot tła. A następnie wkomponować go w nowe tło i nowe otoczenie. Jeśli konieczne jest spłycenie głębi ostrości to jest to możliwe w programie komputerowym (podobnie jak robią to dziś smartfony). Tego typu decyzje jednak pozostawiłbym projektantowi – grafikowi. Bo spłycić głębię ostrości na pewno będzie potrafił, ale wyostrzyć to co jest rozmyte już z całą pewnością nie. Nie da się odzyskać informacji które są całkowicie utracone w zdjęciu. A płytka głębia ostrości wiąże się z odrzuceniem ogromnej części informacji ze zdjęcia.

Szerokokątne obiektywy

Pozwalają na spojrzenie na otaczający nas świat troszkę w stylu w jakim postrzegamy go naszymi oczami. W zasadzie ten temat jest bardzo skomplikowany. Ponieważ nasze oczy mają szeroki kąt widzenia, ale ale ostrość łapiemy w bardzo wąskim zakresie. Nasz mózg również potrafi skorygować szerokokątne widzenie w taki sposób, że oglądany naszymi oczami świat nie jest zniekształcony. Obiektyw szerokokątny natomiast w mniejszym lub większym stopniu w zależności od tego o jakim obiektywie mówimy wypacza oglądany kadr. Jeśli jest to tak zwany fish eye – czyli rybie oko, wszystko nabiera zniekształcenia beczkowatego. Jeśli jest to obiektyw szerokokątny tak zwany rektalinearny (ja lubię nazywać go prostokątnym), to trzyma on linie względnie proste. Ale pomimo, iż przedstawiany w nim kadr nie jest wyoblony, to wszystko co zbliża się do narożników wydaje się być powiększone i rozciągnięte. Środek kadru natomiast jest oddalony.
Jeśli chcemy takiego efektu, to oczywiście super. Pisałem o tym, że jest to przepis na zdjęcie ciekawe. Generalnie obiektywy szerokokątne w fotografii reklamowej sprawdzają się bardziej jako uzupełnienie i dodatkowa możliwość nieco bardziej artystycznego przedstawienia przedmiotu. Podobnie jak spłycenie głębi ostrości.

zdjęcie silnika samochodu wykonane obiektywem szerokokątnym
Zdjęcie wykonane obiektywem szerokokątnym powodującym opisane zniekształcenia (dystorsje). Poniżej będzie przykład tego samego ujęcia ale wykonane teleobiektywem

Oczywiście, jeżeli mamy dość specyficzną sytuację, jaką jest konieczność ukazania bardzo dużych przestrzeni lub obiektów jak na przykład w architekturze, to takie obiektywy mogą okazać się wręcz konieczne. Ale do stosunkowo niewielkich, codziennych przedmiotów ich przydatność jest niemal zerowa.

Teleobiektywy

Obiektywy o długich ogniskowych natomiast zawężają bardzo nasz kąt widzenia. Łatwiej jest wtedy wyłowić na fotografii obiekt z tła, pozbyć się niechcianych gdzieniegdzie wchodzących w kadr przeszkód. Natomiast przejście na długą ogniskową wiąże się z tym, że musimy się bardzo oddalić od przedmiotu który fotografujemy, a nie zawsze to jest możliwe. Jak również potęgują bardzo one spłyceniu głębi ostrości o której już wspominałem. Dlatego trzeba jeszcze bardziej przymykać przysłonę, a tym samym wydłużać czasem naświetlania. Co w przypadku teleobiektywów jest podwójnie niekorzystne, ponieważ łatwiej w nich o poruszenie kadru. Praktycznie obowiązkowym przy nich jest używanie statywu. Zresztą statyw w ogóle uważam za obowiązkowe wyposażenie w fotografii reklamowej. Teleobiektyw również ma tą cechę, że spłyca i skraca plany. Dalsze plany nie są oddalane i pomniejszane. W większości przypadków jest to dobra wiadomość.

przykład zdjęcia wykonanego teleobiektywem
Tutaj podobne zdjęcie do powyższego, ale wykonane obiektywem o dłuższej ogniskowej. Widać wyraźnie że nie posiada tak dużych wyobleń i dystorsji. Obejmuje mniej tła i pozwala lepiej zapanować nad zwartością kadru.

Złoty środek: 30 – 50 mm

W większości sytuacji najlepiej sprawdzi się złoty środek. Zatem proponuję zacząć w okolicy 30-50 mm. Taki przedział zbliża się do tego jak postrzegamy obiekty naszymi oczami. Wygląda bardzo dobrze, choć to zależy jak wielki obiekt fotografujemy. Daje to optymalne warunki do kontroli głębi ostrości. Przy czym zaznaczam, że jeśli zależy nam na większej głębi ostrości idźmy bliżej 30mm a przy chęci wyodrębnienia obiektu i podkreślenia płytkiej głębi do mocno otwartej przysłony dodajmy dłuższą ogniskową 50mm.

Światło

Choć omawiane jest przeze mnie na końcu, światło jest najważniejszym tematem w fotografii. Fotografia reklamowa nie jest tu żadnym wyjątkiem. Światło ma największy wpływ na jakość zdjęcia i to jak obiekt zostanie zaprezentowany. To jaki rodzaj światła zastosujemy ma kolosalny wpływ na odbiór fotografowanego przedmiotu.

Czasami nie mamy wpływu na światło. Dotyczy to sytuacji, kiedy fotografie wykonujemy przy świetle zastanym, przy świetle naturalnym, przy świetle panującym na przykład w dużej sali czy hali produkcyjnej. Zawsze jednak, kiedy tylko mamy możliwość zapanowania nad światłem, dobrze jest wykorzystać tą możliwość. Tam z pomocą przychodzą lampy błyskowe czy oświetlenie stałe jak lampy LED. Które z nich jest lepsze, które wybrać?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Lampa błyskowa zdecydowanie ma większą moc, ale musimy przewidywać efekty w naszej wyobraźni. Zdecydowanie określam to jako poziom zaawansowany. Przy świetle ciągłym mamy ten komfort, że od razu widzimy jak przedmiot będzie się prezentował na zdjęciu. Poziom poziom trudności podstawowy. Niezależnie od tego, który rodzaj światła wybierzemy, bardzo ważne jest też to, aby używać zmiękczaczy światła. Tak zwanych softboxów lub parasoli. Można też odbijać światło od sufitów ścian itp. Czasami chcemy, żeby światło było ostre. Wszystko zależy od sytuacji i efektu jaką jaki chcemy osiągnąć. Kiedy fotografujemy ludzi zdecydowanie częściej chcemy to światło zmiękczyć, aby było bardziej rozproszone. Powoduje to, że nie uwydatniają się tak mocno cienie, rysy czy zmarszczki (np.: na twarzach modeli). Kiedy jest to specyficzny rodzaj fotografii, częściej artystycznej, możemy też chcieć mieć ostre cienie. Ta sytuacja jednak moim zdaniem jest rzadka.

Dlatego nie chcąc rozwodzić się tutaj zbytecznie, zasugeruje jednak zmiękczenie światła dyfuzorem albo odbijając je od sufitu/ścian. Kiedy fotografujemy obiekty z refleksyjną powierzchnią, jak lakierowanie na wysoki połysk mamy dodatkową trudność w tym, że źródła światła odbijają się od powierzchni. Trzeba nad tym zapanować, kierując światło pod właściwymi kątami.

Fotografia reklamowa – Podsumowanie

  1. Osoby początkujące które pasjonuje fotografia reklamowa, z całą pewnością powinny zakupić aparat fotograficzny oraz obiektyw. Nie muszą być to od razu profesjonalne urządzenia. W zupełności wystarczy lustrzanka cyfrowa, oraz jeden obiektyw zoom, najlepiej o stałej przysłonie 2.8. W przedziale pomiędzy 17 – 55 mm. Bardzo przydatna może również okazać lampa błyskowa ale sugeruje włączyć ją do swoich sesji znacznie później.
  2. Fotografuj w różnych ogniskowych i głębiach ostrości. Aby mieć wybór. Nie bój się eksperymentować. Wyciągaj wnioski po sesji. Jeśli nie wiesz, co chcesz konkretnie osiągnąć, rób zdjęcia z dużą głębią ostrości, ze statywu,dbając o neutralne tło. Tak aby cały obiekt był ostry i wyraźny. Pomocne tu będzie ustawienie niższej ogniskowej (około 20-30 mm) i przymknięcie przysłony od f.8.0 – 11.0 a nawet bardziej jeśli możesz. Nie przesadź jednak z przymykaniem, bo przy f 22 może dojść degradacja jakości. Poza tym czas określa tylko przedmiot który fotografujesz. Kiedy portretujesz modelkę, czas musi być krótszy (1/50 – 1/100) a kiedy przedmiot, może być to nawet 10 sek. naświetlania.
  3. Ustaw poprawną ekspozycję. Nie dopuszczaj aby zdjęcie wychodziło za ciemne, bo jego rozjaśnianie w komputerze będzie degradujące dla jakości! Jeśli potrafisz naświetlaj na prawo histogramu (ETTR). Tutaj zaznaczam tylko że coś takiego istnieje. Ta kwestia omówiona musi być w innym artykule.
  4. Światło jest podstawą. Szukaj miejsca z rozproszonym światłem. Nie rób zdjęć ze światłem, ale najlepiej ze światłem bocznym lub pod światło. W przypadku fotografii z lampami jako niezbędny element wyposażenia potrzebny będzie statyw z softboxem. A w przypadku fotografowania większych planów z trudnym oświetleniem sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. W tej sytuacji sugerowałbym kilka lamp błyskowych z radiowym wyzwalaczem błysku. Albo sesje HDR. Nie rozpatruje jednak w tym artykule sytuacji zaawansowanych.
  5. Zdjęcia wykonujemy wyłącznie w technice RAW, tak abyśmy mogli wyciągnąć z nich jak najwięcej w tak zwanej postprodukcji.
  6. Dążymy do tego aby ustawić w właściwym miejscu ostrość, wykonywać zdjęcia z możliwie dużą głębią ostrości.
  7. Starajmy ustawić się w perspektywie w której możemy pokazać przedmiot z najlepszej strony dbając o to co znajduje się w tle. W przypadku ludzi, to poziom oczu, lub klatki piersiowej. Ale zróbmy też więcej zdjęć niż planujemy. W przypadku przedmiotów potrzebujemy często zdjęć z różnych wysokości i stron.
  8. Jeśli tło nie jest dla nas istotne starajmy się wykonywać zdjęcia z rozmytym tłem (tutaj pisałem o o tym ciut więcej), albo możliwie neutralnym. Dobry grafik wyczyści tło nie do poznania. Kiedy mamy już trochę doświadczenia zróbmy zdjęcia na tle jednolitym, albo zainwestujmy w tło rozwijane koloru białego / szarego, czarnego albo tak zwany green-box lub blue-box. Wykonując zdjęcia na takich tłach (zwłaszcza kolorowych), musimy koniecznie odsunąć obiekt od tego tła. Gdyż kolor, który odbije się od tła zniszczy nam fotografowany obiekt farbując go lub prześwietlając jego krawędzie. To już wyższa szkoła jazdy i takie zdjęcia rozwiązując jeden problem generują wiele nowych.
  9. Krzywe kadry, usuwanie obiektów niechcianych itp. rzeczy można skorygować w postprodukcji. Dobry grafik / retuszer zajmie się zdjęciem nie do poznania. Ale ułatwiaj mu pracę, poprzez przemyślane kadry. Nie kadruj za ciasno. Pozostawiając przestrzeń dookoła fotografowanego przedmiotu. Ciasne kadry są dopuszczalne tylko przy jednolitych lub rozmytych tłach, które można łatwo odtworzyć w postprodukcji.
  10. Pamiętaj, że to czego nie zarejestruje kamera tego nie ma. Nie istnieje. Dlatego wszystko co przepalisz w światłach, utonie w cieniach, co będzie poza kadrem, albo będzie rozmyte jest stracone! Nikt tego nie wyostrzy i nie przywróci. Obróbka zdjęć to nie jest magia. Ma swoje granice.

Mam nadzieję, że artykuł sprowokował wiele przemyśleń i chęci sprawdzenia niektórych rzeczy w praktyce. Życzę wielu udanych kadrów i zapraszam na mojego bloga po inne artykuły.